Elo :)
Dzisiaj doznałam szoku. Po niecałych 2 latach trwania zakazu zadawania mi sie z Liskiem postawiłam sie matce. Powiedziałam że i tak sie z nim za daje i tak i na co jej takie zakazy jak i tak będę i wgl. I że to z nim byłam w lubinie itd. Zakaz został unieważniony! Koniec kurwa bania się czy ktoś nas nie zobaczy przypadkiem. W weekend musimy to oblać!