Waga : 63.7 kg
no nie noge przebolec, ze mialam juz 62 i co ? zjebalam.
I wczoraj wieczorem tez zjebalam. ;/
Koniec. Cholera.
Dzis
kawa
w planie?
kefir. tylko go nie ma
mama wroci pewnie o 15 to wtedy cos zjem. bo nie chce juz zawalac.
w sob. wyjazd ;(
nie wiem jak bedzie z dodawaniem wpisow.
dostep do kompa bedzie. ale nie wiem jak z czasem.
Po powrocie na pewno wstawie swoje foto (jezeli beda efekty)
bo jadetam prawie na 3 tyg i moze uda mi sie schudnac.
Bede pracowac. I bede jadla wtedy kiedy bede glodna. Chociaz ciezko bedzie, bo Ciocia pewnie bedzie wciskac ;/
i ogolnie w Angli bede.
Notka znowu bez ladu i skladu