kramas Czy jesteś dobrym człowiekiem? Więc przyznaj szczerze: ile razy w swoim życiu skłamałaś? Gdyby ktoś Cię TYLKO RAZ oszukał i okradł, a potem stanął przed Sądem i rzekł: 'Wysoki Sędzio. Oszukałem i okradłem TYLKO RAZ - ale jestem dobrym człowiekiem'- to czy sprawiedliwy Sędzia powinien wypuścić taką osobę na wolność? Dobrze wiesz,że nie. Tak samo jest z Tobą. Jeżeli TYLKO RAZ W ŻYCIU skłamałaś lub coś ukradłaś - to Bóg,w Dniu Sądu wymierzy Tobie sprawiedliwą karę bez względu na to, jak dobrą niewierzącą dziś jesteś. Dlaczego akurat tak ? Bo podstawą do wymierzenia wyroku - nie będzie Twoja niewiara lub bunt wobec Boga, lecz Twoje złe dokonania z życia, których już się dopuściłaś w przeszłości. I nawet Twoja w Boga tego nie zmieni, gdyż dokonanych już czynów – niestety nie cofniesz. Więc za 99% Twoich dobrych uczynków z całego życia- Sędzia z pewnością Cię pochwali. Lecz za złamanie 1% Prawa-trafisz prosto do więzienia-nawet za jedno kłamstwo lub kradzież. Dlaczego ? Bo Bóg jest sprawiedliwy. Jednak pewien mężczyzna,którego osobiście nie znasz; wszedł do sali sądowej i rzekł Tobie: 'Oddaje całe swoje życie,aby zapłacić karę ZA CIEBIE' Wtedy sędzia mówi TOBIE: 'TWOJA kara została spłacona. Stałaś się wolnym człowiekiem, ponieważ ten mężczyzna-ZAPŁACIŁ TWOJĄ KARĘ'- Co byś wtedy czuła? Czy powiedziałabyś temu człowiekowi, który oddał za Ciebie swoje życie: 'Dziękuję'?
kramas
:) To uczynił DLA NAS Bóg, 2000 lat temu. Posłał swojego bezgrzesznego Syna,który cierpiał i umarł na krzyżu,aby spłacić karę TWOICH WSZYSTKICH GRZECHÓW. TY złamałaś Boże Prawo, a Jezus ZAPŁACIŁ swym życiem TWOJĄ KARĘ. Jednak to jeszcze nie wystarczy, aby wyjść na wolność, ponieważ Sędzia ma Cię stale na oku i patrzy na Twoje obecne zachowanie. Żyjesz WYŁĄCZNIE NA JEGO ŁASCE ze względu na to, co uczynił dla Ciebie Jezus Chrystus. I jeżeli odrzucisz dziś Jezusa oraz będziesz dalej czyniła zło oraz trwała w nałogach, tak jak teraz – to Sędzia będzie miał solidne podstawy, aby wymierzyć Tobie sprawiedliwy wyrok i zasłużoną karę. A wtedy Chrystus, jako Twoje jedyne przebaczenie i ułaskawienie - na nic Ci się nie przyda. Dlatego postaraj się wyznać Chrystusowi w modlitwie-WSZYSTKIE swoje dotychczasowe głupoty,które popełniłaś w życiu, oraz PORZUĆ swoje obecne grzechy i nałogi-NA ZAWSZE,aby być z kary-oczyszczoną. Zaopatrz się także w Biblię i poznawaj jak czynić dobrze. Bo skoro już raz złamałaś Prawo Boże, myśląc że jesteś dobrym człowiekiem, tak teraz musisz się pilnować i przestać grzeszyć- poznając Biblię. Zatem czy w ten sposób odwzajemnisz swym życiem- miłość, którą Jezus Tobie ofiarował? Czy raczej ją odrzucisz, aby poznać wieczne skutki WŁASNYCH błędów i uporu wobec łaski Bożej ?