No więc, od października trza zapierdalać do Katowic :>
Los wybrał Informatykę, teh lolz^.^
W sumie dobrze, jak się przyłożę, to może i w przyszłości trochę się zarobi.
Tymczasem rower troszeczkę zaniedbany, za to ćwiczenia jadymy durś.
Doszedł dodatkowy dzień, parę ćwiczonek i ładnie rozliczone dni regeneracyjne.
Jedzenie idzie całkiem nieźle, powoli powoli i może coś z tego wyjdzie :]
Nie ma za bardzo w co pogrywać, siedzę tak w domu i nie ma co robić.
Na rower by się poszło, ale też niy moga przesadzić - za to też nie ma z kim często.
Za to powoli odzyskuję formę w kosza :> Good thing :>
Wpadło się na ten głupi pomysł, aby znowu na studiach se wybrać to na zajęcia... Ale nieeeeeeee...
Tym razem coś trochę bardziej oryginalnego:D
Chociaż w te UFC 3 nadal pogrywam, mimo kolejnych postaci, jakoś lubie się tak ponapierdalać :>
Książka idzie mozolnie, zero jakiegokolwiek geniuszu, nic, blyadź.
Tymczasem "Łzy Diabła" całkiem całkiem, myślałem, że zakończy się lepiej.
Z początku urywało dupę, a później troszkę gorzej :/
No i nie wiem, czy kiedykolwiek doczekam się tej Leśniczówki...
I próbuj tu człowieku coś pokminić z kimś, coś, gdzieś... Whatevah.
Polecam Cliffa Lina, którego dopiero co poznałem. Niesamowite mixy muzyczne. Epickość od pierwszych sekund :D
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna 2025r. rafal1589Dostojka dafne jerklufoto... maxima24... maxima24... maxima24