Pewnego dnia złapie oddech i przestane się bać
zostawię świat nie istotne to że będę tu sam .
bo znowu ja ... to tylko moja wina i wiem że
nie potrafię cie zatrzymać , bo nie wiem gdzie teraz jesteś
pewnego dnia złapie szczęście w dłonie na dobre
obiecam sobie ze to miejsce będzie moim domem
i nigdy więcej nie ucieknę od tych zmartwień
nawet jeśli ślepo biegnę przed siebie byle by dalej
pewnego dnia spojrzę w niebo i zobaczę bliskich
jak patrzą na mnie wierząc że zostanę kiedyś kimś by udowodnić że na wiele mnie stać
ze nie potrafię tylko niszczyć i zostawiać co mam
Pewnego dnia , usiądę obok i powiem że kocham kogoś kto jest podobny do ciebie daje ci słowo
ma ten sam kolor oczy i ten sam skromny uśmiech
i ten sam odcień włosów . wiesz o kim mówię ? o naszej córce ..