Żyję?

Nie wierzę w to, że tutaj w tym momencie piszę na fotoblogu. Czytając moje stare notki, ile w moim życiu się działo, ile ja narzekałam na gówniane sprawy... Nie wierzę, że dopiero w tym momencie widzę, jak bardzo się zmieniłam. Zupełnie inaczej żyję, inaczej myślę. Zmiana studiów, wyprowadzka 600 km poza miejscem zamieszkania, inni ludzie, inny światopogląd. A ja narzekałam wcześniej, że nie chciało mi się uczyć.... Ale ja byłam głupia, haha :) Moje życie zupełnie się zmieniło, ja się zmieniłam, i psychicznie i wyglądem (trochę się wyrobiłam, tak skromnie mówiąc hahaha), w sumie fajnie było przeczytać wszystkie notki z gimnazjum, z całego okresu liceum, z kawałka moich poprzednich nieudanych studiów. Wcześniej Gdańsk, teraz wywiało mnie do Krakowa i wiecie co? Nigdy tego nie będę żałować, tęsknota jest, smutek czasem jest, ale przeżywam teraz coś zupełnie nowego, odmiennego. Sama ja w innym mieście, z innymi ludźmi. Współlokatorów mam na serio fajnych i luźnych, studia o wiele lepsze od poprzednich, o wiele lepsi ludzie, lepsi wykładowcy, od razu człowiek inaczej myśli. 

Raczej nie wracam na fotobloga, ale miło było sobie parę słów napisać :) Do zobaczenia kiedyś!