Michał ma 19 lat...
Jest wesołym, szalonym chłopcem...
Studiuje automatyke i robotykę na Politechnice Gdańskiej...
Jednakże codziennie musi zmagać się z wieloma przeszkodami...
Główna z nich jest bariera finansowa...
Michał od 4 lat cierpi na ciężką młodzińczą chorobę, ZNA(Zespół Niedobory Alkoholowego)...,
którego leczenie wymaga ogromnych nakładów finansowych...
Leki naszrgo przyjaciela muszą być wyposażone w dużą zawartość alkoholu etylowego i to właśnie z uwagi na tą substancje leczenie jest tak kosztowne...
Michał jest bardzo zdolny i ambitny.
Chciałby, tak jak Mickiewicz, Newton czy Pudzian zapisać się na kartach historii.
W rozmowie na temat tego czego pragnie najbardziej mówi:
M: "No ku**a! Bo ja bym chciał, żeby o mnie pamiętały nie tylko moje czy twoje dzieci, ale jeszcze te w piz du dalsze pokolenia."
O: "No to rób coś żeby Cię zapamiętali."
M: "Co ku**a na przykład co?"
O: "No chociażby pisz wiersze?"
M: "Ja jeeeee**e!! Chyba Cię po***ało dziewcztnko! Ty sobie wyobrażąsz jakby wyglądały moje wiersze?!" Ze śmiehem odpowada chłopak.
O: "No to może coś z Twojej branży. Odkryj coś. Matematyka, fizyka, informatyka. Przeciez to Twój żywioł"
M: "Pier***isz! Już nie ma co odkrywać. Wszystko już te ch**e wytłumaczyły, każde ku**a zjawiszko."
O: "Hmmm....No o pomyśl w czym jestes najlepszy?"
M: "W zarzywaniu leków na moją chorobę oraz w robieniu uśmiechniętych kanapek. O ku**a!! Oświeciłaś mnie!! To jest to! Nie bede tak jak ten pe**ł Słowacki czy inny ch*j pisał jakiś popi***olonych wierszy, tłumaczył dlaczego jabłko spier***a się z drzewa a nie lata ani też nie będę śpiewał jak Mandaryna, ze "Jesteście zajebiści". Ja poprostu będę robił uśmiechnięte kanapki. Potem będę je sprzedawał. Najpierw pod PG i UG a potem pojedziemy w głąb Polski, później zdobędziemy Europę, będę je sprzedawał na Eurowizji zamiast hot-dogów aż wreszcie moje kanapki będą znać ludzie z najróżniejszych zakądków świata! Dziecko będzie się rodziło i po paru miesiącach jago słownik będzie wyposażony w 3 podstawowe słowa- "mama, tata, Tymek/ kanapka" (zależy od rozwoju dziecka) A za zarobione pieniążki będę przeznaczał na własne leczenie i leczenie przyjaciół, którzy chorują na to amo co ja. A Ty, Ty mi w tym pomożesz!"
Dzięki naszej rozmowie ten oczytany, kulturalny chłopiec o wielkim sercu nie tylko wpadł na pomysł jak zdobyc dodatkowe pieniądze na leczenie, ale przede wszystkim odkrył siebie.
Takim ludziom warto pomagać!
Dlatego też aby wesprzeć Tymki w realizacji jego pomysłu wyślij sms o treści:
"DZISIAJ NIE PIJĘ" pod nr 0700.
Koszt smsa= koszt jednego Speciala.
WSPIERAJMY POLSKĄ MŁODZIEŻ!
Naprawde warto.
Polecam: Jozin z Bazin