ogólnie, to fajne urodziny. dziękuje, za życzenia. jej, było ich tak dużo, ze prawie.... że prawie co? nic. nie prawda. Nikt nie przyszedł, nie zadzwonił.. cisza. nie ważne.
brakuje mi nataniela.10 dni minęło.. od kąd Ciebie nie ma. Jest mi źle. bardzo. Wczoraj przesiedziałem całą noc nad Twoim grobem.. ale Ty i tak tego nie wiesz. nie zdajesz sobie sprawy.. Ciekawe czy jestes tam z rodzicami. Wiem, ze dla nich to zrobiłeś. nie ważne. Idę . Może spotka mnie może coś miłego.. chociaż dzisiaj..
No więc dobrze jest włączyć tą piosenke co kojaży mi się tylko z Tobą.. Usiąć, poleżec na trawie. Wspominać jak kiedyś razem patrzyliśmy w niebo.. Marzyć.. Myśleć.. Żałować, że popełniło się tyle błędów. Przecież mogło być tak pięknie. Tak idealnie, bez problemów. Czasami już nie potrafię sobie tego wybaczyć..Oglądam nasze zdjęcia, z niektórych śmieję się, przy niektórych płaczę..Czasami łzy leją się bez powodu..Dlaczego ? Już było tyle nadzieji, tyle wypłakanych nocy, tyle chowanych smutków..To boli..Mogę słuchać tej piosenki przez wieczność..Obraz sam się pokazuje..Sam przywołuje wspomnienia..Sam przekształca się w idealne momenty..Których teraz tak bardzo mi brakuje..Nie mam już nawet siły o tym pisać, ale żeby usłyszeć tylko Twoj głos szeptający mi do ucha, i tak mocno przytulić się do Ciebie jak kiedyś, mógłbym oddać wszystko..