i co?
napisaliście, żebym jednak dodawał notki.. ale nie wiem co mam w nich pisać. nie mam natchnienia, nikt mi nie pomaga, NIKOGO NIE MA OBOK. FAK. chcialiście, żebym tu wchodził.. ale nie wiem po co. nie mam siły.. pomagam każdemu do okoła .. mimo tego, że to mnie dotknęło najbardziej. nie ważne. nie bedę sie użalał, uznajmy że WSZYSTKO JEST KURWA DOBRZE! ŻE ON TU JEST, poszedł tylko do sklepu I ZARAZ DO MNIE WRÓCI! wierze w to! nie ma innej opcji! ON ODSZEDŁ TYLKO NA CHWILE. nie będę dodawał tymczasowo swoich zdjeć, wyglądam tragicznie. hej