Kolejny piękny zachód słońca. I kolejny rok za nami. Tyle się zmienilo, odmieniło... Czy na dobre, zobaczymy Tęsknota niszczy mój świat ale najwyrazniej tak musi być.. Dostałem już po dupie i to ostro ile jeszcze.... ;( Wracając do Sylwestra mial się odbyć w Wiśle ale cóż nie można się czepiać bylo tez dobrze.. Weekend spędzony na wielki plus. ;) Chociaż mogło być lepiej... Ale cóż.Ważne że z Tobą perelko ;*! zakończenie urlopu pozytywnie na spacerku w Wiśle i momety grozy w drożdże powrotnej. Teraz herbatka kąpiel i nyny hehe
kocham cię krokiczku
Salutuj.!!