photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 GRUDNIA 2014

Rzeczownik, stan przerażenia.

Strach. To właśnie ten rzeczownik.

3 lata temu. Mój pierwszy Grunwald.

Zimno mi. Byłam z rana na koniu. Było przecudownie. Jak zawsze w siodle. Magiczne zaklęcie, które nagle, jak ręką odjąć, pozbawia wszystkich zmartwień. Kocham to.

Nie chce mi się nic. Może zaraz pójdę się wykąpać. Z drugiej strony... Konie pachną wspaniale, chcę móc jeździć częściej.

Koniec.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika skupmozgow.