Nie mam juz siły słuchać uwag na temat swojego wyglądu.. Oszaleje niedlugo i trafie do jakiegoś psychiatryka jesli tak bd dalej..
Wszyacy ale to wszyscy z którymi przebywam muszą skomentowac moją wagę !!! Rodzina, znajomi, chłopak, przyjaciółki i ich rodzice.. dosłownie każdy ! -.-
Zauważyli, że schudłam i niby jest sie z czego cieszyć, bo to duży plus dla mnie , w koncu moj wysilek nie poszedł na marne :D
Ale te ich marudzenie, że : przesadzam, jestem (ich zdaniem) za chuda, wpadne w anoreksje czy jeszcze nie wiadomo co...
Kiedy to sie skonczy?
Ja już trace cierpliwosc i sily :/
Przecież posiłki staram się jeść tak aby ktos zawsze wiedzial ze jadłam ! I bez przesady, nie schudłam przecież, aż tak dużo ! Na prawde lekko przesadzają..