Nasze boskie 'słoneczka'
Weekend bez Paulin, a w poniedziałek wraca Kasia i wyjeżdża Magda.
Jak do tąd wakacje mijają przyjemnie i dość szybko, a za razem wolno.
A jutro spotkanie z Kubkiem, tylko żeby wypaliło!
Plecy spalone, a nogi białe, cóż na to poradzę? Nic. Trzeba czekać aż się cała ładnie opalę (o ile to kiedyś nastąpi)
No. Do widzenia :)