Studniówka.

I nawet jak będę miała rację, to i tak nikt mi jej nie przyzna. Zawsze to ja będę postępowała źle, bo przecież jestem taka samolubna i patrzę tylko na siebie.

nie wiem od czego zaczać, tyle się ostatnio dzieje. studniówka była świetna i gdybym mogła poszłabym jeszcze raz! :D i pierdoli mnie gadanie innych na temat tego, że jestem nienormalna i poszłam w trampkach. to moja decyzja, przede wszystkim to mi miało pasować, reszta może napisać swoje zdanie na kartce i wsadzić sobie w dupę. semestr pierwszy przeleciał, sama nie wiem kiedy i zostało niewiele drugiego, więc trzeba się uczyć bez poprawek. cieszę się, że michał doszedł do siebie po wypadku i jest uwięziony u rodziców, którzy go chyba zagłaszczą na śmierć. kocham mojego najwspanialszego brata z wyboru na świecie. przy tobie świat jest totalnie inny. i już czekam aż będzie ciepło żeby można było iść na dwór na cały dzień i mieć wyjebane na resztę. o pewnej fałszywej osobie nie powinnam nawet wspominać. mam nadzieję, że ci się rozwali to twoje idealne życie, mimo że na ogół nie jestem wroga, ale po tym wszystkim najchętniej wbiłabym ci nóż w plecy tak samo jak ty zrobiłeś to ty mi. dziękuję pewnym osobom, które są ze mną i wspierają mnie w mojej głupocie chociaż czasem potrafią nieźle przygadać. jest to paulina, marzena, justyna, na was 3 mogę liczyć, zwłaszcza w szkole. i jest jeszcze wredna Korona, tobie też dziękuję ancymonie. a tak to ciągle to samo.. muzyka, która jest największą miłością mojego życia. nie wiem co jeszcze napisać, nie mam pomysłu. Wojtek, słonko! ;*

a za pare miesięcy Wrocław!