photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 PAŹDZIERNIKA 2011

Cavalor Hoof Conditioner

Dziś zaprezentuję Wam Cavalor Hoof Conditioner - rewelacyjny smar do kopyt wart każdej wydanej na niego złotówki.

 

Sprzedawany jest w litrowych opakowaniach, kosztuje obecnie 78 zł. Wydaje się drogi, lecz jeżeli popatrzymy na wydajność i jakość - naprawdę warto w niego zainwestować.

 

Nie jest to typowy, twardy i ciężki do nabrania smar - ma lekko kremową, przyjemną konsystencję, dzięki której wchłania się naprawdę dobrze. Ma lekko cytrynowy zapach.

 

Jest to jedyny smar na rynku, który nie zatyka porów kopyta, pozwalając im swobodnie oddychać!

 

W stajni, w której znajduje się nasz sklep stacjonarny, już kilka osób zdecydowało się na ten smar. Oto spostrzeżenia naszych znajomych:

 

1) Jest wydajny

2) Świetnie sprawdza się przy zniszczonych, suchych i łamliwych kopytach - koleżanka, która przetestowała ten preparat właśnie na takich kopytach, była zachwycona już po jednym zużytym opakowaniu - z chęcią kupiła następne.

3) Na drugi dzień po smarowaniu wciąż widać efekty użycia smaru - kopyta wciąż są lekko nawilżone

 

Cavalor to w ogóle ciekawa firma - ich preparaty wydają się drogie, ale po przeliczeniu na jakość i wydajność - wcale nie szkoda wydać trochę większej sumy. To naprawdę najwyższa półka, zarówno jeżeli chodzi o suplementy (wspomagające i lecznicze), jak i preparaty pielęgnacyjne. W grupie testowej (która sprawdza jakość preparatów na swoich koniach przez dłuższy czas, zanim trafią do sprzedaży) znajdują się światowej klasy jeźdźcy tacy jak Anky van Grunsven, Christel Poels, David Saunders, Eric Lamaze i wielu innych.

 

Zapraszamy do naszego sklepu www.sklep-skoczek.pl . Czekamy na pierwszy komentarz "Wskakuję na zakupy" - osoba ta otrzyma 10% kod rabatowy, na zamówienie w którym znajdzie się Cavalor Hoof Conditioner.

Komentarze

beza oo tak wiosenne słoneczko i wszystko robi sie lepsze ;D
26/10/2011 21:41:14
orlikowata Dziękuję za komentarze :) Mamy jeszcze dużo udanych zdjęć z tej sesji, były robione na szybko, bo ja z koniem+ aparat lub na odwrót koleżanka. Mimo to udała się :)
A Tobie jak idzie w roli fotografa ?
26/10/2011 21:27:22
ninevet zmieniasz te fotoblogi jak szalona :)
U mnie całkiem całkiem w porządku :)
26/10/2011 20:19:27
ineczka upadku nie było, ale była dosyć stroma górka z której zamiast normalnie zejść to moja kobyłka postanowiła wyskoczyć w góre z czterech i wylądować na dole ;D a ja walnełam kością ogonową w tylny łęk:(
26/10/2011 17:16:22
felixowa Ziewała :))
26/10/2011 13:58:44
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sklepskoczek.