Kosmetyczne porządki cz II

Od czego tu zacząć?

1. Błyszczyk Avon Color Trend - miał wady i zalety: wady - duży brokat, który był wyczuwalny na ustach; zalety - dawał wrażenie tafli na ustach  i PRZEPIĘKNIE pachniał. Ale jakoś tak go odstawiłąm, chyba przez ten brokat. A teraz raczej wolę szminki. Chcoiaż może kiedyś znów skuszę się na pięknie pachnący błyszczyk?

2. Baza pod cienie elf. Całkiem przyzwoita. Mój kolor to sheer. Nie zdąrzyłam zużyć bo zmieniłam na paese.

3. Tusz Avon Big and Daring - wielka szczotka która brudzi powieki. Po zaschnięciu dawał nienajgorszy efekt, ale kurde jakoś dziwnie usztywniał mi rzęsy xD Nie umiem tego wytłumaczyć ale robiły się dziwne :P Podczas zmywania właściwie.... odpadał? Kruszył się i ciężko go było domyć. Bardzo rzadko po niego sięgałam bo używanie go nie sprawiało mi przyjemności. Teraz wylatuje :D

4. Kolorowa maska od Color Trend. Lubiłam jej używać. Nie boję się koloru na oczach ;) Wyrzucam "ze starości" :)

5. Eylinery Avon - czarny Luxe, czarny i niebieski super extend. Wszystkie totalna porażka. Więcej nie powiem :P

6. Odżywka do rzęs Lbiotica - niestety moje oczy nie tolerują nawet najłagodniejszych odżywek (ta nie zawiera biomatoprostu, który jest lekiem na jaskrę a jego SKUTKIEM UBOCZNYM jest przyspieszony wzrost rzęs). Stosowałam do brwi i fajnie się sprawdziła, ale potem dopadłam kredkę essence i nie zużyłam produktu do końca.

7.Cienie Sensique i Wibo pamiętają jeszcze chyba mój licencjat :D Bardzo je lubiłam, można powiedzieć że to jedne z moich pierwszych i trzymałąm je z senstymentu :P

8. Baza pod cienie avon. Jeden z przystanków w czasie kiedy nie mogłm się zdecydować na ponowny zakup paese. To był błąd :P Kiepska

Jeszcze chyba nazbieram kosmetyków na jedną część ale może nie będę zanudzać i zrobię ją innym razem ;) Jak widzicie porzadnie wzięłąm się za porządki xD Dziś czeka mnie jeszcze poprawka żeli mamy, bo trzy po 10 dniach zaczynają odłazić:P No trudno :P Nauczyć się tego muszę bo niestety Ktoś mi szczerze powiedział ze 70% klientek przychodzi do salonu robić żele. Spuszczam więc głowę i się uczę :)