Tak poszalałam. Ogólnie miałam kupić jeszcze rouge ediotion velvet, nawet Pani wyjęła mi z szuflady i niemal wcisnęła kolor 09. No ale po pierwsze EGZMEPLARZ Z SZUFLADY BYŁ OTWIERANY!!!! Poznałam to bo producent zabezpiecza naklejką pomadkę, a część naklejki na zakrętce była z drugiej strony niż jej część na opakowaniu. Po drugie akurat był tester i jak przejechałam sobie po ręce to zwątpiłam. W necie ta szminka wygląda na taką w miarę delikatną, ale prawdopodobnie jest to przekłamanie aparatu + mojego monitora. Zdecydowałam się w końcu na kolor 10 ale w jednym ross nie był jakieś w miare egzempalarza, a w drugim natomiast nie było pracowników :) SERIO. Już niemal Panią dopadłam ale schowała się w magazynie xD Chciałam tez kupić pomadkę w kredce Rimmela, ale KAŻDA JEDNA BYŁA ZMACANA (Widac było ślady innych szminek). Do tego kolory które wybrałam sobie w necie... chyba nie są dostępne w polsce xD Jak widzicie pomadkowo wszystko jest przeciwko mnie :D Cała nadzieja w Andrzeju, że u niego będzie ale się nie nastawiam:))

Lakiery jednak nigdy nie zawodzą <3

- WIBO WOW GRANITE SUMMER numery (chyba 2,3,4 jakoś felernie mam napisane na opakowaniach:P)

- Rimmel Rita Ora 498 rain rain away

- Lovely Summer Sand nr 4

-Sally Hansen InstaDri

Genreralnie moje serce skradły ostatnio pastele xD

oprócz tego kupiłam:

-zmywacz Isana <3

- Szampon schauma:D

-odżywka Garnier wyczajona u @miss01 :D, w sensie przeczytałamże jest na nią promo, ale póki co leci do szafki ;D

Ogólnie wrócę we wtorek jeśli wszystko dobrze pójdzie z pisaniem pracy ;) Nabrałam wiatru w żagle i nie chcę spuszczać tempa ;))

Pozdrawiam ciepło ;* Zaległości nadrobię kiedy wrócę :))

Buziaki Dziewczyny!