Hybrydki sobie wczoraj trzasnęłam :D Musiałam sobie poradzić z przeciwnościami losu - włosie z pedzelka zostało w lakierze :D HAHAH :D Paznokcie już odchodowane, raczej trzeba się pogodzić z faktem że szponów nigdy mieć nie będę, a tak jest w miarę ok. jak jeszcze podrosną będzie idealnie;)