Seboradin Niger lotion

Seboradin Niger Lotion

Dziś o pierwszej wcierce, która podbiła moje serce i w sumie ma u mnie tylko jednego minusa.

Zdjęcie pochodzi z dziś, dokładnie tyle produktu zużyłam przez miesiąc aplikując 3 ml strzykawką (pominęłam może dwa lub trzy dni). Na początku miałam z nią problem, jak po wszystkich alkoholowych wcierkach odczuwałam świąd, a do tego pojawił się łupież z przesuszenia skóy głowy. Masakra. Ale szybko do mnie doszło że muszę ją po prostu aplikować i starać się nie trzeć po skórze. Nie długo po tym wszystkie obajwy minęły, a swędzenie odczuwałam czasami, przez chwilę i w jednym miejscu a nie praktycznie na całej głowie.

Po tym prodkukcie moje baby hair znowu oszalały. Nie wiem jak z nowymi ale stare, które zwyczajnie olały wzrost podczas stosowania RadicalMed teraz dostały kopa. Mój chłopak mówił że w świetle wyglądam jak aniołek albo lew - nad głową latają mi małe poskręcane włoski :D Uwielbiam to <3

Wypadanie? Na początku wydawało mi się że leci więcej włosów ale po czasie się to zmieniło i wypada mi bardzo mało włosów :) Mniej niż standardowo.

Przyrostu nie jestem w stanie zmierzyć bo mój osobisty metr zaginął a kiedy mama zmierzyła mnie innym stwierdziła że tak w sumie to włosy mi się skróciły:D HAHAHA. Jutro zrobię zdjęcie i może coś wyjdzie, bo widzę że włoski urosły (inaczej się układają)

Jaki jest minus? Wg. mnie jest to skłądnik zaznaczony na czerwono:

SKŁAD INCI
Alcohol  promotor przenikania do cebulek dla innych składników
Aqua 
Diethyl Phthalate  dość kontrowersyjny składnik, w kosmetyce rozpuszczalnik dla innych substancji, tworzy film na skórze powodując, to że reszta składników jest wpychana do skóry a nie z niej odparowuje. Ftalat. I tu się zaczyna. Z tego co się doczytałam jest to toksyczna (szczególnie dla dzieci) substancja, która może zaburzać gospodarkę hormonalną. Straszne co nie? Szczerze czasem mi się odechciewa używać tych wszystkich kosmetyków, kiedy znajduję takie informacje.
Propylene Glycol - nawilżacz
Hypericum Perforatum Extract - dziurawiec
Pinus Sylvestris Oil  olej z sosny :P
Acorus Calamus Extract  tatarak zwyczajny, poprawia ukrwienie skóry głowy, pobudza porost włosów
Raphanus Sativus Root Extract- ekstrakt z czarnej rzodkwi. Dość daleko jak na tytułowy składnik, ale same wiecie że to norma  Rzepę każdy zna i każdy wie, że pięknie pobudza wzrost włosów i wzacnia cebulki włosówe
Coriandrum Sativum Oil  olejek kolendrowy
Thymol  tymol, jeden ze składników mięty
Melaleuca Alternifolia Oil - olejek z drzewa herbacianego
Ricinus Communis Seed Oil  olej rycynow
Cl 17200 - barwnik

Skład jest krótszy niż przy RadicalMed ale to raczej plus. Szkoda ze ekstrakty nie są wyżej.

PODSUMOWANIE:

plusy:

- babyhair!

- szybszy wzrost włosów (jutro zweryfikuję to zdjęciem:)

- zmniejszone wypadanie

- cena. 24zł za 200 ml jednak jeśli policzymy że wcierka wystarczy na co najmniej 2 miesiące (a jeśli ktoś bedzie aplikował mniej to na dłużej. Polcam strzykawkę 5ml wiecie dokładnie ile aplikujecie i produkt trafia na skórę głowy, a nie na włosy i połowę łazienki/pokoju).

- zapach rzepy (uwielbiam go) na szczęście nie utrzymuje się na włosach;)

minusy

- podejrzany składnik, uważany za toksyczny

Z tego widziałam na wizażu to tą wcierkę się kocha albo nienawidzi :D Ma sporo świetnych opini i sporo kiepskich. Dla mnie to idealna wcierka, ale ten toksyczny składnik każe mi się zastanowić nad tym czy kupię produkt ponownie. Tak czy siak wrócę do Seboradinu(by go wykończyć:D) dopiero w kwietniu. Dziś rozpoczęłam pięknie pachnący Kulpol 102, od 1wszego marca dołączam maskę drożdzową (prawdopodobnie ostatnia okazja by ją zrobić będzie), a kiedy skonczy mi się Kulpol zacznę wcierać wodę brzozową firmy Malwa. Dopiero potem wróce do Seboradinu:)  Ufff... skomplikowane prawda? :D Ale tak bardzo chcę mieć długość do stanika na obronę <3 Potem dam włosom spokój, niech rosną jak im sie podoba, teraz mają to robić tak jak ja chcę! ;)))