SZAMPON ALOES GARNIER

Dziś dwa słowa o szamponie, które się u mnie nie sprawdził :( W sumie nie wiem czemu, ale moje włosy były po nim spuszone. Co ciekawe, seria ta nazywa się aloesową a nawet jakiś olej z owsa jest wyżej :D. Bardzo wysoko jest też silikon.

Skład INCI:
Aqua
Sodium Laureth Sulfate  jonowa substancja myjąca, może być drażniąca
Dimethicone - silikon
Coco-betaine  amfoterczna substancja myjąca,
Glycerin  gliceryna, nawilżacz
Sodium Chloride  - zmienia konsystencję kosmetyku na bardziej gęstą
Cetyl Alcohol - emolient
Hydroxystearyl Cetyl Ether  zmętnia, zmniejsza przeźroczystość kosmetyku
Guar Hydroxypropyl Trimonium Chloride - substancja o działaniu odżywczym, ułatwia rozczesywanie, uelastycznia i wzmacnia włosy
Sodium Benzoate - konserwant
Sodium Hydroxide  reguluje pH
Avena Sativa Kernel Oil  olej z owsa zwyczajnego
PPG-5-Ceteth-20  nawilża i nabłyszcza
Salicylic Acid  kwas salicylowy, konserwant
Limonene - zapach
Propylene Glycol- nawilżacz
Aloe Barbadensis Leaf Juice  sok z aloesu, nawilżacz
Carbomer  zagęstnik
Citric Acid  kwas cytrynowy, regulator pH
Coumarin  - zapach wysuszonej trawy
Parfum - zapach

PODSUMOWANIE
Plusy:
+ zapach
+ opakowanie
+ dostępność
+ w sumie mył :D

Minusy:
- miał zapewnić miękkość i blask, ale u mnie była za bardzo miękko i powodowało to puch. Niby włosy na drugi dzień wyglądały już lepiej, ale mnie wiem& były też trochę dziwne dlatego została mi cała butelka i już dalej nie używam.
- gęsty, ale nie wiem czy wydajny&

Mam całą butelkę tego szamponu i nie wiem co z nią zrobić. Mam też kilka kosmetyków, które są dobre ale ich nie używam i myślałam żeby sprzedać za grosze& co o tym myślicie? Pokazać Wam to tutaj, wystawiać na olx, co robić? :D