Po kilku próbach z róznymi zmywaczami, w końcu znalazłam swój ulubiony. Zielony zmywacz Isana dostępny w Rossmanie. Ale jednego razu koleżanka boleśnie uświadomiła mnie, że zielona wersja przecież ma aceton. Przez ten ładny zapach żyłam w świadomości, że obie wersje różnią się jedynie tym! Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała różowej wersji bez acetonu ;)
SKŁAD (INCI)
- wersja z acetonem (zielona)
acetone - aceton, rozpuszczalnik, przy częstym stosowaniu może sprawić, że nasza skóra czy paznokcie będą przesuszone
aqua - woda
caprylic/capric trigliceride - emolient
parfum, limonene, coumarine,alpha isomethyl ionone - zapach
barwniki
Skład jest całkiem prosty. Na próżno tu jednak szukac obiecanego "wysokiej klasy olejku". Chyba chodziło im Caprylic trigliceryde, który jest zamiennikiem naturalnych olejów :D
Mimo tego zapach produktu jest przyjemny. Szybko i dość bezproblemowo zmywa lakier, napotykając przeszkody dopiero przy brokatach (ale i na to są sposoby). Nie zauważyłam wysuszenia paznokci, chociaż używam produktu już bardzo długo (dobre 2-3 lata, z przerwami na czasy hybryd, albo kiedy nie malowałam paznokci;)
- wersja bez acetonu (różowa)
ethyl acetate - rozpuszczalnik
alkohol - niestety nie wiem jakiego rodzaju to alkohol, zapewne tez służy jako rozpuszczalnik, może mieć działanie wysuszające, tak jak składnik wyżej
caprylic/capric trigliceride - emolient
barwniki
Zastanowiło mnie, że nie ma acetonu, ale są aż dwie potencjalnie wysuszające substancje, podczas gdy w wersji zielonej mamy wodę przed emolientami. Generalnie jak dla mnie ta wersja śmierdzi niemiłosiernie. Nie mogę jej znieść. Zmyłam paznokcie trzy razy i wróciłam do zielonej wersji. Myślę, że działanie jest podobne. Różowy zmywa troszeczkę gorzej, trzeba dłużej potrzeć paznokieć (jak dla mnie) i nieco większe jest wysuszenie paznokci. W tym wypadku również nie widzę tych wypisanych na etykiecie cennych olejków.
Jak widzicie czasem producenci lecą sobie w bambuko :) Chyba, że zapach to te cenne olejki? Zaczynam też rozmyślać czy rzeczywiście czasem panika konsumentów nie dochodzi za daleko? Zmywacz z samym acetonem faktycznie wysuszy paznokcie, ale tutaj występuje w towarzystwie emolientów i wody, które troche łagodzą jego działanie. W takim razie chyba nie warto z niego rezygnować. I po raz kolejny powtórzę - trzeba próbować. Każda z nas jest inna i inaczej reaguje.
Miałyście któryś ze zmywaczy?