Jedwab CHI to pierwszy zabezpieczacz końcówek na jaki się zdecydowałam. Po przeczytaniu wielu opini, na szczęście dla swoich włosów ominełam BioSilk naładowany wysuszającym alkoholem. CHI na początku bardzo mi pasowało, co więc stało się takiego, że zaczęłam szukać zamiennika? Wszystko przez proteiny jedwabiu. W pewnym okresie na hura rzuciłam się na pielęgnację przeznaczoną dla loków. Szampon, odżywka, maska, zabezpieczacz - a we wszystkim proteiny. Na początku moim włosom to pasowało (proteiny uzupełniały ubytki), ale potem znów zauważyłam ułamane włosy na katkach zeszytów nad którymi siedziałam, rozdwojone końce - jedym słowem masakra. Wtedy znów odrzuciłam kompletnie wszytkie proteiny, do których teraz powolutku wracam.

Czas na skład(INCI):

Cyclomethicone - silikon odparowujący z włosa, zmywalny odżywką

Dimethicone - silikon nierozpuszczalny w wodzie ale zmywalny łagodnym szamponem

C-1215 Alkyl Benzoate - emolient

Panthenol - witamina B5, nawilżacz

Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk - octan etylu (rozpuszczalnik) wraz z hydrolizowanym jedwabiem

Phenoxyethanol - konserwant

Parfum - perfum

D&C Yellow 11 - barwnik

D&C Red 17 - barwnik

Zinc Oxide - tlenek cynku, antybakteryjny, funkcja filtru przeciwsłonecznego

Titanium Dioxide - tlenek tytanu,rozjaśnia, funkcja filtru

Mica-  naturalna substancja, którą otrzymuje się z serycytu (minerał należący do grupy mik), odbija światło

Boron Nitride Powder - mineły w strukturze przypominają grafit, używane do produkcji cieni, nadaje kolor, zapewne tu bardzo drobne cząsteczki mają odbijać światło, dając wrażenie gładkich włosów

Podsumowując, nie do końca mam wyrobione zdanie na jego temat. A to dlatego, że nie on bezpośrednio spowodował zniszczenia, ale fakt, że używam zbyt dużo protein. Prawdopodobnie do niego wrócę, bo przez pewien czas bardzo dobrze spełniał swoją funkcję.

Jeśli chodzi o opakowanie, to ja nie zerwałam srebrnego zabezpieczenia na buteleczce, ale zrobiłam w nim dziurkę pinezką, przez co używanie jest komfortowe i wylatują pojedyncze krople ;) Te małe niepozorne opakowanie wystarcza naprawdę na długo! Zapach produktu jest typowo męski i utryzmuje się na włosach co nie każdemu moze się spodobać.

A jak sprawdził się u was? Używałyście, a może zmieniłyście na inny? :)

Pozdrawiam serdecznie i z góry uprzedzam, ale raczej nie będzie mnie tu przez weekend (no może wpadnę na chwilkę). Za to od poniedziałku wracam ;D