to takie bardzo twórcze zdjęcie.;/

kurwa zero ochoty na nic.;/ dół jak chuj, wszystko jest zjebane. wszytsko mnie wkurwia i wgl dosyć mam wszystkiego i prawie wszystkich, wszytsko wkurwia, dołuje, po prostu aż się żyć nie chce.;/ kurwa tyle rzeczy przez jedną osobe.;[

tylko siedzieć i czekac aż się skończy ten jebany dzień, ten płacz, myśli... wgl to co ja mam myśleć.? totalnie wyjebane w chwili obecnej na wszytsko, i wądpie, że to się szybko zmieni. 

' W życiu istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.'

Tylko że mi już na to siły brakuje.;/ nie mam ochoty za każdym razem chodzić spać z nadzieją, ze jutro może będzie w końcu lepsze co prawda świadomość podpowiada że nie będzie, że będzie jeszcze gorzej niż było, pustka... tylko szkoda że ta pustka tak cholernie boli i rani.;[ budzić się i wiedzieć, że ten dzień bd zjebany... że nic się nie zmieni.

szkoda gadać jednym słowem. weź się ogarnij jak nic Ci się nie chce. żyjesz bo musisz nie dla tego, że Ci się chce, nie dla tego, że masz dla kogo, po prosu żeby nie zranić blizich tak jak ktoś blizki zranił Ciebie. Generalnie jest chujowo, jak wszyscy w domu widzą, że ze mną nie tak to znaczy, że to widać.;/ koniec tego wszytskiego, tej notki zrąbanej i wgl...

A siostrzyczce mej kochanej dziękuje za udany weekend.;* dziękuje za poprawienie humorku i za nie jedną rzecz.;d