photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LIPCA 2012

Wracam z podkulonym ogonem, again. Miałam w planie usunąć wszystkie wpisy, ale jest ich 226, soooł... Nie chce mi się. Od jutra odliczam dni diety. Nie piję. Zero alkoholu. Jem tyle, co nic. Pierdole jojo, kara musi być. I nie piszcie mi "nie rób tak, bla bla bla bo to złe bla bla". Dobrze o tym wiem. Jestem już tak zdesperowana, że szlag mnie trafia. W tym roku nie kupuję stroju kąpielowego, nie przyda się. Idę stanąć na wagę, tak o, dla motywacji. *ochodzi od kompa*-> *wraca* 62,7 kg. Pozdroo, w lutym było już 55 kg.

 

Nienawidzę:

- być pełna,

- zawalać kolejny raz,

- mieć świadomość, że jestem cholernie słaba,

- bezmyślnie wkładać sobie do ust kolejne świństwa,

i tysiąc innych.

Jedzenie sprawia, że jestem nieszczęśliwa.

 

Kocham:

- mieć pusty żołądek,

- nie zawalać,

- chudnąć,

- pić dużo wody,

- spalać kalorie,

- czuć, że jedzenie wcale mną nie rządzi.

 

Komentarze

manekinka kiedyś też ważyłam 55 ; < jak łatwo można spier#olić to na co się tak ciężko pracowało...
13/07/2012 19:24:44
thingrungegirl nie daj się :*
13/07/2012 8:32:42
Junior xschismx O, widzę, że mamy teraz w zasadzie identyczny wzrost i wagę.
13/07/2012 0:21:17