to on, i to ja.
dzis mialam trening z siatkówki, w każdy pon tak ;> jutro zawody z pilki nożnej, och lubie to! kolejne okazje to zrzucenia kilogramów, okeokeoke. nie robię abs, bo mam zakwasy codziennie a nie chcę się dzis przemęczać, żeby jutro mieć silę. trochę mnie boli serce, ale mówię ciagle mamie, że wszystko okej ;) huh.
aj em oldskul hipster.
kocham was, moje wyy <3