11 dzien bez napadow i rzygania, jestem dumna
Trzymam się z moich całych sił żeby tego unikąć, wszystko jest na dobrej drodze, schudłam 2kg i wczoraj przybył mi jeden przez pieprzony okres, nienawidzę tego
Tęsknię za czasem kiedy zanikł mi na pół roku, chcę tego znowu, nie obchodzi mnie to, że mogę być niepłodna, w dupie mam dzieci, nie cierpię ich
Jem poniżej 1000, jak zawsze, nie potrafię więcej na diecie, to chyba plus
Do gwiazdki chcę zrzucić 4kg, no minus ten jeden z okresu bo woda, czyli 3, i can do it