tak, tak, wczoraj poszalałam. dzisiaj już do roboty. mam równiutkie dwa tygodnie do wesela, znalazłam dużo ćwiczeń na płaski brzuch, inaczej nie zmieszczę się w sukienkę + bieganie, rower, prysznic zimną i ciepłą wodą na szybsze krążenie i metabolizm, mało jedzenia :)
rozwala mnie ten upał, ale dobrze, niech tak jest, nie lubię deszczu. coś mi się zepsuło i nie umiem zmienić koloru czcionki o.O
miłego dnia ;**