Jest rewelacyjnie!! Co z tego ze kilka godzin wczesniej plakalam, co z tego ze wszystko mi sie sypalo? Wlasciwie dzieki 5 jedynce z matmy pogadalam z rodzicami i widze wiele nowych mozliwosci, wiele drog do pokonania. Mama ma po znajomosci zalatwic mi psychologa, bym mogla moje zle stany emocjonalne z kims analizowac i tym samym naprawiac siebie, chociaz droga dluga, ale jak mama zalatwi bede zmierzac ku szczesciu:)) Bede miala korki z matmy z inna osoba, tym razem nauczycielka i bd do niej chodzic a mieszka kolo mojej szkoly, wiec bedzie super bo po zajeciach moge sie spotkac z kolezankami bo blisko:))) Zawalalam diete i cwiczenia- teraz to naprawie wezme sie i zwycieze!! Coraz bardziej podoba mi sie swoje cialo, chociaz mam duzo do popracowania nad nim. Jutro zaliczenie semestru z wosu, a pozniej mocne kucie do matmy i zdam! na pewno!! aktualnie mam same jedynki (dokladnie to 5 jedynek), ale wyciagne na dobra ocene a w kwietniu napisze swietnie poprawkowe!! Musi byc dobrze. Lece zrobic cwiczenia, spakowac sie i czytac wos:)) trzymajcie sie:*