photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LIPCA 2013

Dzień 12.

Od zakończenia roku jem zdecydowanie za dużo. Powód - okres! Chociaż lepiej teraz niż na wyjazd..

Do 13 lipca jem 500 kcal dziennie i chuj mnie to, że to głodówka, że jestem blisko anemii i że to mnie zabija. I dobrze, niech zabija, byłoby lepiej.

Zerwałam z A., ale teraz myślę, że lepiej by było gdybym do niego wróciła, czuje się chujowo i nie wiem co robić. Sama spieprzyłam sobie życie - czemu kurwa nie.

 

 

 

bilans :

-jabłko

-kawa

-4x kromka ciemnego chleba ze słonecznikiem (domowej roboty)

 

 

 

420/500

 

 

 


ćwiczenia
:

-wymachy nóg do tyłu

-wymachy nóg do przodu

-wymachy nóg do boku

-wymachy nóg bok-tył

-bunsy

-2x talia

-unoszenie bioder

-orbitrek

 

 

 

skinnyhead.

 

 

Komentarze

sourflakes Ale świetny bilans... :)
05/07/2013 16:13:02
kruchepiekno Po co to zrobiłaś? Stracisz to docenisz. Głodówka nic nie da, trzeba się po prostu za siebie wsiąść.
03/07/2013 21:36:22
xxmojcelxx nieźle ci idzie, jestem tu nowa - zapraszam ;) ! + chudego ; *
03/07/2013 15:54:14
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika skinnyhead.