Trzeba wziąc się w garsc bo czuję jak tłuszczu przybywa, mnie brak motywacji i sił do jakiejkolwiek pracy. Jutro prawdopodobnie lekkie oczyszczanie tzn max 500/600 kcal. Tak jednodniowo, żeby ruszyc z pewnymi siłami i silną wolą.
Oprócz tego zapuszczam paznokcie, bo ostatnio strasznie mi się połamały i osłabiły i są w potwornym stanie.
Od jutra też przestaję słodzic herbatę, ograniczam słodycze, i jem zdrowo! trzeba wreszcie się ogarnąc! do roboty!
bilans:
-kawa
-2x jabłko
-ser żółty
-jajko sadzone
-kanapki z tyrolską
-kilka czekoladek
-2 ziemniaki
-kilka łyków kefiru
-dużo herbaty (niestety z cukrem)
/na pewno ponad 1200 -.-
czerwiec:
11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30