cześć wam. nic nie odkręciłam, bez zmian. skłamałam znowu.. powiedziałam, że ptorzebuję czasu, że napiszę 1. września.. zrozumiał. zależy mi na nim i to bardzo, ale w inny sposób. nakręciłam i teraz nie chcę wypić naważonego piwa.. nie dam rady, za duży kufel. coś czuję, że tyje..
BILANS
sniadanie: -
II sniadanie: jogurt *132kcl* 1 chrupkie *27kcl*
obiad: lód włoski bez wafla *ok70kcl?*
podwieczorek: -
kolacja: fasolka szparagowa *172kcl? masełka troszkę było*, jakieś malutkie mięso smażone w przyprawach *ok200kcl*, troszeczkę kukurydzy *5kcl?*, trochę winogron *40kcl*
picie: woda, zielona herbata, pepsi light
646/800
+50 brzuszków, 30 skrętów, 30 skłonów, 25 przysiadów, 300 kcl na rowerze stacjonarnym
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 [17] 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30