Moim największym grzechem od zawsze było i będzie jedzenie w nocy:(
Idę ćwiczyć, zaczynam dziś wyzwanie , i zaczynam dzień A :)
pottem czeka mnie jeszcze stepper , brzuszki i może jakiś rower
mam nadzieję,że chociaż ten dzień okaże się pozytywny dla mojego ciała..
Później dodam jeszcze moje dokładne wymiary aby później porównać, a ważenie w piątek.