photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 PAŹDZIERNIKA 2014

#13

Nie liczyłam dziś kalorii.. ale kontrolowałam, bilans hę z 700kcal będzie... 

Zastanawiam się nad sensem.. jest mi źle. Wręcz smutno..

doskwiera samotność, samotne wieczory,

upewniam się by bliscy widzieli, że jem. Nawet jak to miewałam w nawyku proponuję pizze oczywiście dziś koleżanka powiedziała ok lecz "odwidziało mi się" i poszłyśmy na zupę.

Zaczęli się zastanawiać czemu nie widzą mnie z jedzeniem od pewnego czasu...

ciągle padają pytania czy sie odchudzam,

to takie przykre że ludziom kojarzę się z wpierdalaniem. 

 

Dziś:

bilans -

niedozwolone +

woda +

wspomagacze +

aktywność raczej tak... nie wiem, mam niesamowite wyrzuty sumienia.

3/5

 

 

 

Czuje, że on się zbliża, zbliża się napad, wstanę i będę wpierdalać a potem to wszystko wyląduje w kiblu.

ZNOWU historia powraca.

Komentarze

cielsko mam to samo ;/ boje sie zawsze kolejnego dnia..
11/10/2014 13:41:44
Junior xilyskinny jestes silniejsza niz myslisz pamietaj o tym :)
07/10/2014 11:47:49
xidealnawaga jakie to denerwujace jak ludzie wypytuja cie czy sie odchudzasz.
mam nadzieje ze nie poddałas sie i wygrałas z napadem:*
06/10/2014 22:22:38
perfect13 wiem znam to doskonale, stawiasz dobrą minę do złej gry! trzymaj się :*
06/10/2014 22:14:08
baar nie lubię tych pytań ... trzymaj się :*
06/10/2014 21:36:39
antykwariatdusz nie kochana! przypomnij sb to ! : Czy kilka sekund przyjemności z jedzenia jest warte miesięcy czy nawet lat katuszy?! Dasz rade wierze w Ciebie ! Ty też w siebie uwierz ;*
06/10/2014 21:19:39
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika skinnycunt.