Witam was wszystkich serdecznie. Mam na imię Karolina, mam 16 lat (rocznikowo 17), utworzyłam konto na tej stronie w celu całkowitej metamorfozy. Pisząc 'całkowita metamrfoza' mam na myśli przede wszystkim zrzucenie zbędnych kilogramów, w następnej kolejności zmianę wizerunku oraz pewnych złych nawyków. Zauważyłam, że wiele dziewczyn na tej stronie brało się za odchudzanie z pozytywnymi skutkami, poprzez ciężką pracę, bardzo mnie to zmotywowały by również się za siebie wziąć. Jak napisałam wyżej zmiana diety to jeden z kilku punktów mojej planowanej metamorfozy. Chcę być szczupłą, zadbaną, piękną, pewną siebie i swoich racji kobietą. Według opini ludzi/znajomych/rodziny jestem ładna. Nie, nie chcę się chwalić, po prostu tak jakby odchaczam jeden z punkcików mojego super planu. Jednak myślę sobie, co mi daje moja uroda skoro jestem zdecydowanie za gruba ? Co z tego, że mam dobre ciuchy skoro czuję się w nich cholernie niekomfortowo ? Co z tego, że się pięknie umaluję, zrobię sobie paznokcie i założe fajne kolczyki skoro patrzę w lustro i gdy widzę siebie od szyji w dół to chcę mi się płakać ? No właśnie nic. Dlatego najważniejszym punktem mojej metamorfozy jest schudnięcie. Gdy będę miała idealne ciało, to reszta będzie już samą przyjemnością. Przyjemnością będzie pójście na zakupy i nie szukanie rzeczy, które zakryją wystający brzuszek tylko podkreślą to jaki jest płaski. Jednak podczas odchudzania również chcę się dopieszczać wizytami u kosmetyczki, a co. To również elemnt dbania o siebie. Po prostu mam plan, który muszę zrealizować by być taką jaką zawsze chciałam być, bo życie jest jedno i to właśnie o to w nim chodzi by się spełnić, by być szczęśliwym. O diecie posiadam pojęcie. Może nie jest ze mnie rewelacyjna specjalistka, ale znam swój organizm najlepiej, dlatego też nie udałam się na wizytę do dietetyczki. Miałam już spotkanie ze zrzucaniem kilogramów. Nie będę opisywała szczegółowo tej historii, ale przedstawię ją w skrócie. Dwa lata temu udało mi się schudnąć 15 kg w 2 miesiące na diecie 600 kcal + ćwiczenia. Wiem, że wielu z was wyda się to drastyczne, ale miałam wtedy 14 lat, nie miałam zielonego pojecia o zdrowym odżywianiu się. Chciałam szybko schudnąć, a ponieważ jestem z natury bardzo uparta, dopięłam swego. Nie powiem, ładną miałam figurę, mimo wszystko byłam zadowolona z efektu, szkoda tylko, że takim kosztem. Niestety za kilka miesięcy zachorowałam na zaburzenia emocjonalne, musiałam zacząć przyjmować silne leki, które zwiększają apetyt, tak więc zaczęłam tyć i wróciło się stracone 15 kg, a nawet więcej. Na całe szczęscie łącznie z końcem byłego roku moje leczenie się skończyło i mogę znów wziąć się do pracy. Zaczął się nowy rok więc działam z czystą kartką. Zamierzam przejść na dietę 1200 kcal + ćwiczenia. Przemyślałam to wszystko dokładnie i uważam, że jest to najlepszy wybór, bo jak już raz napisałam znam swój organizm najlepiej. Zamierzam ćwiczyć przede wszystkim na płaski brzuch, na mięśnie pośladków oraz na mięśnie ud. Byłabym wam bardzo wdzięczna gdybym mogła liczyć na wasze wsparcie, odwdzięcze się tym samym. Proszę gorąco o motywację.
Inni zdjęcia: 1465 akcentovaTaka ja :* pati991Z koszyczkiem z ubiegłego roku pati991Mix pati991:) dorcia2700On najprawdopodobniejnieKormoran daje rade bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24