Cześć :*
Już wiem dlaczego wieczorem tak mocno brzuch mnie bolał. Obudziłam się rano i dostałam okres. Znowu 3 dni wcześniej niż powinnam, no ale dobra. Najważniejsze, że brzuch wygląda normalnie xD Wstałam o 9:30, zjadłam śniadanie i chwilę pobawiłam się z psem. Ma dopiero 6 miesięcy, waży z 30 kg i lubi siedzieć komuś na kolanach. Co z tego, że sie nie mieści, i tak usiądzie xD Za jakieś 10 min mam obiad, a później jadę do babci na imienimy. Będzie tam cała rodzina. Buu, nie lubię takich imprez. A co do jedzenia, postanowiłam, że nic tam nie tknę. Wypiję sobie herbatę, może jakiś sok i to wszystko. Jeśli później pojadę do cioci, to zważę sie u niej. Wiem, że w planach miałam ważyć się dopiero za tydzień, ale nie będę miała takiej możliwości, bo chyba przyjaciółka do mnie wpadnie. Wiadomo, że na wadze może być trochę więcej, bo okres i te sprawy, ale ciekawość mnie zżera xD Wczoraj na jednej stronie wyczytałam, że mózg potrzebuje 21 dni na przyzwyczajenie się do czegoś. No i znalazłam też ciekawy sposób. Mianowicie, na małych karteczkach trzeba napisać cyfry oznaczające dni od 1 do 21 i przylepić je w widocznym miejscu. No i odrywać codziennie po każdym zakończonym treningu. Nie wiem czy to jakoś pomoże, no ale u mnie takie karteczki już są :D Aa i jeszcze miałam się Wam pochwalić. Od wczoraj piję drożdże. Nie było aż tak źle, zatkałam nos i do dna xD No nic, to ja idę na obiad a później wypadałoby zacząć się szykować ;p
Miłego Dnia <3
Bilans:
9:30- 2 kromki wieloziarnistego z serkiem wiejskim [180 kcal]
11:30- 4 kawałki cukini [120 kcal]
12:30- ziemniaki, buraczki, kawałek mięsa z kurczaka [300 kcal]
17:00- 3 gruszki [150 kcal]
18:00- 3 tosty [270 kcal]
Razem: 1020 kcal / 1200 kcal
Aktywność:
-a6w dzień 4
-8 km na rowerze
Sierpień:
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
zaliczone / zawalone / pół na pół / mierzenie i ważenie / obecny dzień