Cześć Piękne :*
W końcu wróciła do Nas piękna pogoda i słoneczko! Mmm, lubię to <3 Wczoraj już zjadłam normalnie, nie obżerałam się i rano po przebudzeniu mój brzuch wyglądał nawet nawet. Z łóżka wstałam o 9:30, zrobiłam śniadanie i niedługo muszę zacząć się ogarniać, bo umówiłam się z przyjaciółką na mieście. O 12:00 mam autobus, niby trochę czasu jest, ale ja mam strasznie wolne ruchy, haha xd Nie chce mi się jechać, ale mama każe mi zacząć kupować już te duperele do szkoły. Dzisiaj uświadomiłam sobie, że zostały tylko 3 tygodnie wakacji, a ja ciągle siedzę w domu. Tylko kilka weekendów było takich zajebistych, a tak to lipa. Mam nadzieję, że przed rozpoczęciem roku szkolnego jeszcze jakiś melanż się ogarnie :D Wczoraj długo nie mogłam zasnąć, myślałam o a6w xD Iii, od dzisiaj zaczynam. Godzina rowerka, a6w i może jakieś efekty będą. Nie wiem jak dzisiaj z bilansem, bo do domu wrócę dopiero o 19:00. Nie chcę znowu jeść kebaba. Ehh, ja to mam problemy ;p No nic, idę się ogarniać bo nie mam zamiaru biec na autobus xD
Miłego Dnia Kochane! <3
Bilans:
9:50- sałatka warzywna [300 kcal]
14:00- kebab, jogurt pitny [630 kcal]
18:00- sałatka warzywna [100 kcal]
Razem: 1030 kcal / 1200 kcal
Aktywność:
-60 min na rowerku stacjonarnym
-a6w dzień 1
Sierpień:
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
zaliczone / zawalone / pół na pół / mierzenie i ważenie / obecny dzień