Cześć :*
Noo, nareszcie w domku! Od 9 rano do 20:00 byłam na mieście, a raczej latałam po galerii :D Ale dobrze było. Zjadłam 'zakazane rzeczy', no ale inaczej nie dało rady. Odzwyczaiłam się od takiego jedzenia, bo strasznie brzuch mnie bolał później. Jutro zjem mniej, zrobię takie jakby oczyszczanie. Wczoraj nie ćwiczyłam bo mi się nie chciało a dzisiaj już nie mam siły. Wiem, że to nie są poważne powody, to tylko wymówki. Obiecuję sobie i Wam, że jutro już będzie zdrowo, ładnie i aktywnie! Dzisiejsze zakupy udane. Kupiłam dwa staniki, dwa lakiery do paznokci, puder, płyn do demakijażu, antyperspirant i krem do golenia nóg. Maszynka mnie już denerwuje, bo mam dużo strupów na nogach i jak je 'zetnę' to później mi krew leci i takie brzydkie ślady zostają. A no i jeszcze zeszyty sobie do szkoły kupiłam :D W Tesco była promocja, więc skorzystałam xD Dobra, ja idę spać, jutro nadrobię Wasze wpisy.
Dobranoc Piękne! <3
Bilans:
7:30- 3 tosty [300 kcal]
11:30- jogurt pitny [130 kcal]
13:00- Mcflurry magnum [400 kcal]
15:30- kebab [500 kcal]
+gdzieś tam lód i kinder bueno [300 kcal]
Razem: 1630 kcal / 1200 kcal
Aktywność:
-10 godzin latania po galerii
Sierpień:
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31
zaliczone / zawalone / pół na pół / mierzenie i ważenie / obecny dzień