Hejka Kochane <3
Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze, bo u mnie zdecydowanie tak ; )
Lubię gubić kilogramy. Bardzo. Mmm i ta świadomość, że zaraz będę chudziutka. Przyjemnie.
5 dni do obozu. Do 59,9kg.
Fajnie, cieszę się. Po prostu wszystko będzie dobrze. Wszystko się ułoży. Jak jest dołek, to znak, że zaraz będziemy na górze. Życie to tak parabola. Jest źle -> zaraz będzie dobrze i nie ma innej opcji. Nie ma co się poddawać! Damy radę WSZYSTKIE z nas. Laski, ja też wiele razy przegrywałam. Mówiłam "Na co mi to"? I tak, wpierdalałam przez parę dni, ale i tak ostatecznie marzyłam o tym, żeby być chudą. Nie ma co się oszukiwać, że jakoś będzie. Więc, skoro coś nie daje mi nigdy spokoju to znak, że na pewno trzeba coś z tym zrobić.
UWIERZCIE W SWÓJ SUKCES A DOSTANIECIE! ; ))
64 63[ ]62 61 60 59 58 57 56 55 54 53