Własna oaza spokoju, czyli o tym, jak spełniam swoje marzenia.
Od zawsze, gdy byłam już małym szkrabem, w mojej głowie żyły konie. Rysowałam je wszędzie oraz równie "umiejętnie" je opisywałam. Gdzieś tam w mojej duszy kiełkowało marzenie - własna stajnia, dom nad jeziorem. I cegiełka po cegiełce... Albo raczej kłoda po kłodzie ;) Udało mi się osiągnąć zamierzony cel, a przynajmniej jego część.
Na przedstawionym zdjęciu widzicie mój dom nad jeziorem. Piękny widoczek, prawda? Jak nie zapomnę pokaże wam widok z mojego małego "mostku" ;) Na prawdę zapiera wdech w piersiach - te góry, las i jezioro. Uwielbiam te miejsce, budzić się rano i napić się kawy na tarasie lub jednym z balkonów. Spokój - tak to jednym słowem moge określić. A przynajmniej mogłam, bo od wczoraj trwają prace budowlane. Buduję stajnię obok. Na razie projekt przewiduje miejsce na 12 koni, cross, miejsce na plac do jazdy. Jest też kilka ładnych pastwisk. A zresztą! Jak się uda to będę wam co jakiś czas wrzucać zdjęcia i mówić, jak nam idzie.
Do usłyszenia!
Anastazja
27 WRZEŚNIA 2017
25 WRZEŚNIA 2017
24 WRZEŚNIA 2017
23 WRZEŚNIA 2017
20 WRZEŚNIA 2017
Inni zdjęcia: Nad morzem patkigdZ Koszyczkiem patkigdTorcik patkigdnowy keris25.05.2025 evenstarLot samolotem bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24