Hyh, zdjęcie z Ryśka.

Wreszcie się mogłam do Ciebie przytulić *.*

Strasznie mi tego brakowało.

Jeszcze tylko 5 dni...

Myślę, że dam radę ;p.

Poza tym, dzisiejszy trip do Czech na spotnanie zawsze spoko ;p.

Dowiedzieć się ok 8 że w ogóle gdzieś jadę, zawsze spoko ;d.

Powrót oczywiście stopem z cieszyna do katowic.

W sumie, najpierw jechaliśmy z ojcem i dzieciakiem, potem ze starszym dziadkiem który słuchał radia maryja i jechał cały czas poboczem, potem TRIEM *.* a następnie jakimś mercedesem ze skórzaną tapicerką i kolesiem w garniaku ;d.

Zdecydowanie pozytywnie ;d. 

Faajnie, że został mi ostatni tydzień wakacji -,- 

No przecież tak być nie może ;//.

Ale we wrześniu jeszcze chcem jechać na weekend w góry.

Bardzo chcem ;d. 

Piszę ta notkę już z godzinę ale to dlatego, że ciągle o niej zapominam -,- 

Olać to, idę spać zaraz bo ledwo żyję ;x

Sieema.

Kocham Cię misieek.!