Dobra raz już tu pisałam, ale że mi się usunęło, to mamy lipę, bo drugi raz nie chce mi się tego powtarzać xD
W każdym razie na foto jest mój stwór okrutny, który przed chwilą (ok godzinę temu xD) strącił lampę, i ma szczęście, że nic się z nią nie stało, bo mama wygodziłaby z domu nas obie xD
W sumie nie wiedziałam, że mam takie ładne jej zdjęcie, ale jak już dowiedziałam się, że mam, to postanowiłam się nim pochwalić ;D
Więc się chwalę ;D
Takiego mam zajebiściocha ;D;D
Nareszcie wolne!
I to w chuj czasu ;D
Bo teraz święta, a od razu po świętach 1,5 miecha praktyk ;D
Achh jakie to cudowne uczucie być wolnym człowiekiem ;D;D
A co poza tym?
Poza tym parę spraw się zmieniło.
Kilka na dobre, inne niestety na złe.
I jeszcze bardziej niestety tych na dobre jest znacznie mniej od tych na złe.
Ale to nie ważne, bo wszystko zawsze jakoś się układa, więc i tym razem się ułoży. No bo niby dlaczego miałoby być inaczej...?
Nie wiem, czy to ta wiosna tak na mnie działa, czy po prostu przyzwyczaiłam się, że najczęściej jest zupełnie odwrotnie niż bym tego chciała, ale mam tak wyjebane w te wszystkie niepowodzenia itd że aż dziwnie się z tym czuję.
No nic, pewnie niedługo stanie się coś takiego, że zacznę się przejmować.
Ale to nie ważne, to też na razie mnie nie rusza
Dobra, a teraz jestem skłonna zakończyć tą dziwną opowieść, bez żadnego głębszego sensu i udać się... gdzieś ;)
Bo tu już mi się nudzi ;)
Więc ELOŚĆ Wam wszystkim, mnie już tu nie ma ;D
"Pełna satysfakcja to jedno
Korzyść jest rzeczą tylko pokrewną
Nie pękam, nie stękam
To innych jest udręka
Nie błagam, nie klękam"