fot. Jarosław Skrzyczyński i Quentin Z - MPMK 2016

Jej, jak dawno mnie tu nie było....

ale aktywność jest taka, że nie chce się wracać...

Napisałabym, że nic się nie dzieje, ale w sumie dzieje się...

W sumie nic ciekawego, ale się dzieje...

Tez sezon upłynął nam pod hasłem "Quentin"

częste wyjazdy do stajni w Boninie, pobieranie nasienie i stanówka

a przez to i Zilandra i Libero stoją, a i młode nie zrobione...

Jak pewnie czytaliście na fb Ola Lusina miała jakąś tam kontuzję

i pracowała z Quentinem z ziemii jako trener, a dosiadał go Maciek Gużkowski,

choć same Mistrzostwa pojechał nie znający konia Jarek Skrzyczyński...

niestety coś się w międzyczasie stało, nie wiemy co :(

doktor uważa, ze doświadczony zawodnik nie mógł nie zauważyć kulawizny,

Ola uważa, że nic się nie działo - w każdym razie Quentin poszedł na MPMK kulawy :(

wg oceny doktora kontuzja sprzed min 1-1,5 miesiąca wcześniej, a tylko pogłębiana codziennym treningiem

więc teraz walczymy ze zdrowiem...

w przyszłym tyg znów wyjazd do kliniki i kolejne badania - teraz leczymy jedno, ale doktor obawia się, że wyjdzie coś jeszcze, tak więc trzymajcie kciuki...

poza tym nic nowego, na Libero nie miałam czasu w tym roku ani razu wsiąść,

ale za to mamy po nim 3 klaczki źrebne (mało, bo wciąż ograniczamy stado) plus przepiękne 5 źrebiąt w tym roku!

źrebaczki są już opisane i mają paszporty - Liberon D, Liberty, Orrie, Whitney oraz Vertigo :)

na Zilandrze nieco jeździłam, ale powiedzmy raz na 2 tyg (i od pół roku obiecuję sobie, że od jutra zaczynamy trening)

konie do zajazdki dalej nie tknięte, ale "od jutra" ma pogoda nieco odpuścić, więc może zacznę pracę, bo trzeba coś sprzedać z końcu, by zapłacić za sianko na zimę :/

a i marzy mi się wypad nad morze... ale muszę zajeździć konia jakiegoś, by mieć jak jechać w 2 konie, bo samemu nudno, hihi

plus zapraszam na fb, tam więcej info

SK ANALOP

QUENTIN Z - AES aproved stallion

LIBERO A - oldenburger stallion

czyli młody, wybitny champion

kontra straszy wybitny rodowód