Nie ma to jak puścić dwie dziewoje z wiochy do miasta, w którym są sklepy i domy z kamienia. A oprócz tego jednej dać aparat, a druga żeby była Madą i żeby robiła japońską wycieczkę na każdym możliwym zdjęciu. Leo Beenhaker też ma zdjęcie z tą że wycieczką, lecz na nim nie mogłam się popisać swoim Lady Speed Stick rekomendowanym przez Barbarę Blejd. Utrzymuje pachy w idealnej świeżości przez tydzień, a nawet 7 dni! A księża na plebanii są zboczeni, maja kamery, telewizor z miasta, który wyświetla to co widzą kamery, a potem oni to oglądają. Ależ oni mieli niesamowite szczęście, że mogli zobaczyć na nagraniu i mnie, skejta z prawdziwego zdażenia, który potrafi zjechać z pominka biskupa Kominka i to bez używania deski. W dodatku z niepełnosprawnym kolanem, bo stół mnie zaatakował.
Dzisiaj koncert, oglądanie dziwnych filmów na wielkim ekranie na starówce, gwóźdź programu - odwiedziny u babci, a jutro odwiedziny Kaśki i wielka popijawa rozpoczęta w Od zmierzchu do świtu wieczorem i zakończona rano wódką z tonikiem buhahahaha [Ivona mode]. A na kacu wycieczka do zoo, gdzie będziemy główną atrakcją, bo zwierzętom też należy się trochę rozrywki. Żyrafy są zaiste szatańskie, dlatego muszę je lepiej poznać, może mama pozwoli mi jedną zatrzymać. Pociągami bydło jeździ za darmo, więc nie powinno bycd problemu.
EDIT: Po powrocie z toalety stwierdzam, że liczyłam na lepszy efekt defekacji, bo jakby kupa była większa to na pewno zaczęłaby tańczyć i Moule miałaby co fotografować. Ale nie narzekam, bo zaśpiewała mi kilka piosenek Dżemu.