Stare to zdj kwiatki kradzione na Boże Ciało z działek (z Magdą i Pauliną)
Czwartek :
Co tam sie nie działo
Gadka do komara:
-Jestem Zajęta, więc Cie nie chce, no gdzie siadasz?!?
-A ja jestem wolna siadaj
-I powoli wkładaj
Piątek :
Nie było Michalskiej, siedzenie z Miecznikiem, cały dzień śmiechów... Obmacywana...
Nie było gimbusa i opalanie przed szkołą I znowu obamacywana... a potem oglądanie chłopaków (grali w noge bez koszulek)
...i już wie że ja wiem o 2 sprawach...
Potem opalanie, i wcale se cyków nie opalałyśmy tak jak to jedna osoba powiedziała, bo sobie plecy opalałyśmy, jak nie odróżniasz to kup se okularki nowe
Wieczorem na rowerach w rozalinie xd
I przez to że mi każdy to wmawia miałam sen, którego nie chce pamiętac... Naszczęście sie obudziłam zanim do czegos wiecej by doszło w tym śnie :P
Sobota :
W Jankach z Magdą i Pauliną. Ciekawe co dosypałam do tej coli w KFC, to przez ten lód... Było go za dużo :P Cała droga powrotna gadanie o 5 pedałkach, których spotkałyśmy w Jankach i o 3 zbokach spotkanych w czeroniaku...
Opalanie na działce, oglądanie powtórek Majki i znowu na rowerach w rozalinie...
I niestety znowu mi sie to śniło niestety teraz sie nie obudziłam przed końcem
Niedziela :
W kościele i był Mateusz <3 I jestem na 100% pewna że jego ojciec już wie... Potem w sklepie znowu spotkanie z Mateuszem A potem sprawdził się mój dawny sen