1072 stopy pod ziemią

Zdjęcie z kopalni w Wieliczce. Namordowałem się jak głupi aby bez statywu robić tam jakiekolwiek zdjęcia. Efekty nie są powalające ale nie wiem czy dałoby się więcej wykrzesać bez obiektywu stało ogniskowego i statywu. Zdjęcie w sumie dodane z braku laku, bo nie mam nic bardziej nadającego się do upublicznienia.

Dzisiejszy triatlon ( dwa j. angielskie, dwie informatyki i dwie matematyki) był naprawdę srogi. W połowie drugiej matmy marzyłem już tylko o powrocie do domu. Dzień w sumie nie był jakoś super specjalny, bo poza spotkaniami na schodach był tak naprawdę nudny - angielski klasówka, informatyka skrajna nuda a matma jak to matma :P

Serdecznie polecam do czytania wpisów na tym blogu <..>. Dlaczego? Ponieważ dla wszystkich moich znajomych z I LO będzie to nie lada gratka. Pisane jest wg mnie bardzo fajnym stylem, zdania zbiera się szybko a treść jest.. hmm.. życiowa :D.

Jutro na 15 zbiórka, po jutrze na 15 próba - mam nadzieję, że jedno i drugie dobrze wypali. Co do samego ZHP to mam w głowie ambitną myśl i prawdziwie szczerą, tylko nie wiem jak ją pogodzić z resztą ludzi. Trzeba będzie pogadać z najstarszymi chłopakami, zobaczę co oni na to.

Na koniec lik do utworu, który powinien być znany nie tylko fanom CIS: Miami ;) <..>