:)

Jako iż dzisiaj gramy z Kerygmatem koncert to wstawię wam zdjęcie świątecznej bombki (skończył się sezon na tego typu zdjęcia wiec mogę spokojnie wstawić ;p). W sumie za niecałą godzinkę mam autobus do Pabianic gdzie najpierw trzeba będzie przenieść sprzęt, następnie go przetestować, potem próba, dalej próba na plebani no i gramy. Jak już chyba wszędzie pisałem (skoro zajmowałem się promocją to chyba nic dziwnego, że aż tyle razy z moich ust to padło/tyle razy to napisałem) ale gramy dziś o 17 w Kolbego i serdecznie na owy występ Was zapraszam.

Wczoraj był jeden z moich ulubionych dni czyli 5, a po zakończeniu jego najmilszej części przyszedł czas na męczenie gitary do 3 w nocy. Zabawne jest to jak bardzo różni się materiał, który gram w domu od tego co mam na próbach Kerygmatu czy Black Forest :).

Po jakie skaranie Boskie mam iść w piątek do szkoły? Po prostu porażka.. Nie dość że nic nie odrobiłem to wrócę dzisiaj bardzo późno z nastawieniem na spanie (a nie jaką kol wiek prace). Tak więc - olewam całkowicie piątek pod względem szkoły:).

Na koniec oczywiście piosenka (muszę się zmotywować aby napisać coś dłuższego bo w końcu zacznę zapominać jakie pomysły wpadły mi na nowe historie ;p), która oddaje to czego zawsze brakuje mi w muzyce, którą gdziekolwiek gram. Jak ktoś odsłucha uważnie to może mnie zrozumie - tymczasem zapraszam do słuchania (no i na koncert oczywiście! ;d) <..>