No i imprezie rodzinnej. Było bardzo pozytywnie, z dużą ilością jedzenia, z przysypianiem na filmie, z nabijaniem się z wczorajszego kabaretu Kacpra i Marcina, z nauką gry na basie, z gadaniem o muzyce i innych pierdołach, o które pytała mnie moja rozbawiona rodzina. Generalnie nie było nudno, choć jakoś też super ciekawie się nie prezentowało. W pewnym momencie wpadłem na genialny pomysł aby dla zabicia nudy wyjść w las i rozpalić ognisko survivalowe. Tak jak powiedziałem tak i zrobiliśmy. Tak wiec z survivalowego ogniska bożonarodzeniowego pozdrawiam wraz z Kacprem z kolędą, którą odśpiewaliśmy przy nim (a walka była sroga. drewno było mokre oraz zmarznięte a wiatr ostry i nieustępliwy). Tak wiec - Wesołych świat ;D
PS. Zdj pochodzi z samego rozpalania ogniska, płomień finałowy był dużo większy ;D
Jak zdj. nie chce się załadować to proszę kliknąć lupkę:)
<..>
Inni zdjęcia: ;) virgo123Z globalnego. ezekh114Droga na Ogrody bluebird11:) dorcia27001414 akcentovaPo frygusiastaBez kategorii. miszczsandra. unukalhai... idgaf94Pusto i głucho bluebird11