Siła internetu

Siła Internetu. Tak to powinienem chyba zacząć tą notkę. Oj tak, jest to potężne narzędzie medialne, które manipuluje poglądami ludzi i potrafi pełno namotać. Nakierowuje na prawdziwe historie i jest nieskazitelnie prawdziwy co nie? Bawi mnie jego fenomen i to jak tworząc drobną farsę można pomieszać ludziom w głowie. Lekka nutka manipulacji a masa ludzi gra jak się zagra. W pewnym sensie śmieszne to było doświadczenie (gdyby nie jego niezbyt fajna część, której nie chcę poruszać ). Ale jak wiadomo skończyło się facebookowe rumakowanie i pora wracać do realnego świata :)
Zdjęcie skrajnie z dupy wzięte z prostej przyczyny - całkowity brak zdjęć ;p. W niedziele rano zapowiada się nowa dostawa i na nie porządnie liczę :).

Wczoraj wieczorem zakończyła się akcja znicz której żniwo równa się około 6645 zł :). Sam chodziłem z portfelem który miał w samych banknotach 5870 zł i było to dziwne doświadczenie (nie mógł się zamknąć ;D). Sama akcja jak nigdy mi sie podobała, poszła sprawnie i z dużą ilością ludzi do pomocy - a to się rzadko zdarza :).

Jutro tylko dwie godziny lekcji ale rano wyjazd z Michałem do składnicy, potem spotkanie zespołu, po powrocie wizyta u fryzjera a następnie jak Bóg da spotkanie z moją prawdziwą a nie facebookową wybranką:)

Na koniec tej niezbyt rozpisanej notki (nie chce mi się, gitara czeka ;p) piosenka ostatnio znaleziona w Internecie wykonywana przez wokalistkę którą bardzo lubię i lik dotyczący tego dlaczego nasz zespół nazywa się tak a nie inaczej :) <..> |

||Link