Glizdowato

Zdjęcie w sumie jedno z moich pierwszych moim aparatem (konkretnie 7) i odpowiada moim zasobom aktualnych znośnych i po zagryzieniu warg nadających się na photobloga zdjęć. Czyli jest marnie, ślisko i generalnie glizdowato ;P. Potrzebuję jakiś bardziej kreatywnych, mających jakąś historię czy głębie a nie kolejne odkopane ze starych śmieci. Echh tylko zaciskać zęby mi pozostaje i raczyć Was drodzy bywalcy tego bloga takimi o to miernymi albo nawet poniżej tego poziomu zdjęciami. Nie mam tylko pojęcia jakie kolejne zdjęcie wstawię skoro już dzisiaj miałem tym problem ;D.

Zakręcona końcówka tygodnia mnie spotkała odnośnie lekcji, oj zdrowo zakręcona. Zaczynając od roszad związanych z czwartkową biologia(normalnie byłą na ostatniej lekcji i każdy by się nauczył - przełożyli nam na 2 lekcję.. ale dzięki Bogu byłą łatwa wiec nie ma o płakać ;p), niemieckim (miała być kartkówka, wszyscy wyciągnęli karteczki, napisaliśmy.. okazało się że sprawdzamy sobie w parach bez oceny..) dodając dzisiejszą chemię (albo będzie 5 albo 1 - bo to było albo tak banalne albo jakiś mega haczyk był w tym wszystkim :P).

W czwartek jeszcze wraz z drużyną wybrałem się ponownie na basen na godzinę 19.00. Nie istotne, że autobus spóźnił się o 20 minut, że jak dojechaliśmy na miejsce to okazało się że musimy godzinę czekać, bo jest komplet na pływalni i dopiero później będzie można ale wracając byłem wraz z Olą (bo reszta pojechała jednym samochodem a ja postanowiłem się poświęcić i pojechać tą nikczemną detką) 4 minuty po tym jak wg rozkładu miał być autobus i.. okazało się że był punktualnie. Wiem, prawa Murphiego się kłaniają ale mimo to i tak byłem zły.

Tak więc oficjalnie teraz witam weekend i mam nadzieję, że na serio się uda. Do nauki jest tylko przedsiębiorczość na poniedziałek i nic poza nią. W przyszłym tygodniu szykuje się również informatyka, oddanie referatu z historii (który trzeba zacząć robić ;p), 2 klasówki z polskiego i to chyba wszystko. Czyli nie jest sielankowo ale bywało gorzej ;D. Potem już akcja "znicz", następnie KSI i 11 listopada a wraz z nim 12 który mam wolny (czyli 5 dni odpoczynku ;D). Czasem warto poszukać takich pozytywnych aspektów aby nie dołować się pogodą którą mamy za oknem.

Jutro o 18.30 w małym domku 39DH zaczyna nocowanie drużyną. Liczę na dobrą zabawę i zaliczenie w dużym stopniu prób, tym bardziej tych czysto teoretycznych. Może i będzie mało miejsca ale i tak szykuje się jazda ;D

Utwór, który zafundował nam dzisiaj wychowawca na lekcji j. angielskiego. Nadaje trochę innego obrazu na starość i pokazuje, że ludzie w naprawdę podeszłym wieku też potrafią żyć i nie są tylko do odstawki lub by mieli robić za żywe meble. Nadaje im uśmiechu, wyrazu oraz daje (np. mi) radość z oglądania. Utwór jest całkowicie bez playbacku, to wszystko oni stworzyli :) <..>