Święto Chorągwi Łódzkiej w Łowiczu. Moja pierwsza impreza tak duża impreza harcerska. Moja pierwsza i zarazem ostatnia impreza dla 45DSH. Ostatnia duża impreza zjednoczonego środowiska Kolumny. Po wrześniu, w którym odbywał się owy zlot harcerski nastał październik a wraz z nim upadek starej dobrej ekipy, przejście do 39, przerobienie owej drużyny na wielopoziomową, w marcu schizma i (nie oszukujmy się) podział oraz niezdrowa rywalizacja między moimi rodzimymi "Młodymi Wilkami" a opozycyjną 54 (wszystkie wydarzenia należy obliczasz wg kalendarza od wyjazdu do Łowicza lub jak komuś łatwiej - od daty podanej w rogu zdjęcia). Przez prawie bity rok moja praca i praca Angeliki opierała się na działaniu tylko w swoim gronie, odrąbując się od drugiej strony (było kilka wyjątków jak wigilie czy gry terenowe, ale to i tak były tylko sporadyczne sytuacje). Przełom nastąpił, w momencie kiedy odpuściłem wyścig szczurów na rzecz idei i metodyki, chowając własna dumę w kieszeń i wyciągając rękę ku "Fenszookim" i zaproszeniu ich na moją zbiórkę. Na niej wyszło (z resztą to co chciałem aby wyszło), że obydwie strony ludzi pragną współpracy i wspólnoty. Teraz tylko pozostało mi coś co zacząłem wałkować jeszcze trochę wcześniej niż ową zbiórkę - przekonać Angelikę i Arletę do szczepu. Wyzwanie nie lada bo obie panie mają tyle powodów aby tej jednostki nie trawić, ze głowa mała. Na szczęście wszystko się udało (przez radę szczepu, na której nawijałem jak głupi fanatycznymi [i bardzo szczerymi] hasłami i dogadanie się personalne) i jak Bóg da od jutra nieformalnie schizma się zakończy i będzie taka zajebiście wielka rewolucja, że sam się cykam bać ;D. Modliłem się dzisiaj aby to na serio wypaliło i jutro zapadło tyle dobrych dla ludzi (bo dla mnie nie musi to być dobre, ponieważ to nie ja tworzę drużynę) decyzji, że ponownie nikt Kolumnie nie będzie mógł podskoczyć jak kilka lat temu ;) (wiem, marzyć fajna sprawa :P). We wrześniu br. mam również nadzieję, że ekipa ze szczepu będzie ponad połową autobusu na Święto Chorągwi i ponownie Ola (jak tutaj właśnie) zrobi nam szpanerskie zdjęcie machających do pospólstwa :P
Zazwyczaj takowych filmików nie oglądam, bo mnie nużą ale owy użytkownik przegiął z pomysłowością i wykonaniem więc dodam w linku (uprzedzam że brutalne i niekiedy drastyczne ;) ) <..>
Na sam koniec tej optymistycznej i nakręcającej mnie na dzień jutrzejszy notki dodam piosenkę, która nakręciła mnie abym pewnemu panu dzisiaj wracając koło 21.30 do domu nie wywalił z glana w mordę (bo jak ma wokół siebie 5 kolegów, jest starszy i wydurnia się, że zna karate, choć jego znajomość kończy się na wypowiedzeniu owego słowa to myśli, że nogą mu do mordy w tym ciężkim bucie nie dosięgnę to się grubo myli ;]. Na szczęście moje i jego [bo po zadanym ciosie na pewno jego kumple by się rzucili a ja w tedy bym się również rzucił - ale do ucieczki ponieważ istnieje różnica między odwagą a głupotą] spojrzałem się tylko na niego, nie przyspieszając kroku pomaszerowałem do domu, niewzruszony jego debilizmem. Wracając do piosenki, to i bez tej barwnej historii jest świetna ;) <..>
Inni zdjęcia: Obsesja. tophotKiedyś tophotProgress pamietnikpotwora1413 akcentova;) virgo123;) virgo123:) dorcia2700Ojciec i syn acegNartostrada ? ezekh114Osiedle domków bluebird11